piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 1

Francesca
Wstałam dzisiaj ze złym humorem, ponieważ było pochmurno i zapowiadało się na deszcz. O jak ja nie cierpię deszczu! Do pokoju wszedł Luca.
-Zbieraj się zaraz jedziemy.-oznajmił.
-Gdzie? 
-Do babci.
-Ale po co?
-W odwiedziny. 
-Przecież można zadzwonić.-szukałam wszelkich sposobów żeby nie jechać.
-Jedziemy. Szykuj się.
-Ja nie mogę jechać.
-Dlaczego?
-Dlatego że boli mnie...-zaczęłam coś wymyślać.-boli mnie gardło.
-Nie wymyślaj, tylko się szykuj.
-Dobra.
Ja nie chcę tam jechać dzisiaj byłam umówiona z Violą ;( 
Marco
Już nie długo jadę do Buenos Aires. Tak się cieszę.
Violetta
Gdzie ta Fran? Nie wspominając o tym że stoję na deszczu. Dostałam sms-a wyjęłam pośpiesznie telefon, który wyślizgną mi się z ręki i wpadł prosto do kałuży :(
-Ooo jakiego ja mam pecha!
Nagle...
♥♥♥
Co Nagle?
Marco i Fran się poznają?
Fran pojedzie do babci? :D 
Na koniec gif: 

(mam nadzieję że się otworzył) 


5 komentarzy:

  1. 1 Nagle pojawił się Tomas
    2 No baaaaaaaa jakie pytanie oczywiście ze maja sie poznać <3
    3 No tak chyba że Marco stanie jej na drodze hehe <3
    Rozdział cudo <3 liczę na to że kolejne będą tak samo genialne jak ten albo jeszcze lepsze chociaz nie wiem czy da sie lepsze napisac <3 Pozdrawiam i czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny <333
    pojedzie do babci *.*
    nagle pojawił się Tomas *.*
    oczywiście, że się poznają <3
    czekam na next ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny<333
    Pojawi się Tomas:D
    Czekam na next:D

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Pojawi się Tomas <333
    2. Poznają ! ♥
    3. Marco jej przeszkodzi xD

    CZekam na neXt ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. również czekam na następny ;)

    Nowa historia, nowe opowiadanie ;)
    Lubisz Violettę? To wpadnij :>
    http://violettatos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń